Gran Canaria

Góry, morze i raj dla surferów na jednej małej wyspie

Wyspy Kanaryjskie to jeden z ciekawszych regionów świata. Jedną z nich jest Gran Canaria. Ta trzecia co do wielkości wyspa jest jedną z najciekawszych i zapewniających najwięcej wrażeń.

Środek tej prawie okrągłej powierzchni stanowi górski masyw o wulkanicznym pochodzeniu. Niektórzy porównują Gran Canarię do małego kontynentu, jest bowiem tak różnorodna.

            Co oferuje wyspa turystom? Każdy na Gran Canaria znajdzie coś dla siebie. Przede wszystkim znajdują się tutaj wspaniałe plaże, z białym, złotym lub czarnym piaskiem, które doskonale zagospodarowane. Ale swoje zakątki znajdą też miłośnicy kameralności. Poszukać tej wymarzonej plaży jest łatwo, ponieważ wyspę przecina spora ilość dróg, a wypożyczalni samochodów jest bardzo dużo.

            Coraz częściej turyści przyjeżdżają nie tylko plażować. Jest tu sporo atrakcji dla miłośników pieszych wędrówek. Wulkaniczne szczyty to przecież gratka. Południowa część wyspy obfituje w liczne, często malownicze wąwozy. Do wyjątkowych ciekawostek należą osiedla jaskiniowe Artenara i Guayadeque. Tamtejsze jaskinie zostały przerobione na mieszkania i do dziś mieszkają w nich ludzie. Zresztą jaskini do obejrzenia jest na wyspie więcej.

            Na Gran Canarii mają także co robić miłośnicy surfingu, windsurfingu czy żeglarstwa. Wyspa ma świetne warunki wietrzne, co przyciąga licznych miłośników sportów. Pozo Izquierdo, niesamowite kamieniste wybrzeże, gromadzi mnóstwo windsurferów. Znakomite warunki są także w pobliżu stolicy wyspy – Las Palmas. Wspaniały podwodny świat kusi miłośników nurkowania. Oczywiście sprzęt można wypożyczyć, a kompletni laicy mogą nawet przejść krótkie szkolenie i spróbować nurkowania w wodach otaczających tę wulkaniczną wyspę.

            Obowiązkową wizytą powinno się odbyć do Muzeum Kolumba. Ten wielki odkrywca przebywał na Gran Canaria, zanim popłynął do Ameryki. Tu uzupełniał swoje zapasy przed wyruszeniem na nieznane wody Atlantyku. Można też zwiedzić plantację kawy Finca La Laja i wypić filiżankę tego napoju, patrząc na kawowe krzewy.