Austria – gdzie na narty?
Austria – gdzie na narty?
Zima to pora, kiedy wiele osób decyduje się wyjechać na narty. W Polsce nie mamy zbyt wielu dużych ośrodków, które zapewniałyby wiele kilometrów tras o różnym stopniu trudności. Krajem, który w związku z tym cieszy się ogromną popularnością jest Austria. Gdzie dokładnie warto się wybrać? Który region ma nam do zaoferowania najwięcej? Spróbujemy krótko odpowiedzieć na te pytania.
Zillertal Arena
Jest to ośrodek narciarski położony w słynnym Tyrolu. Zapewnia nam blisko sto czterdzieści kilometrów tras narciarskich we wszystkich stopniach trudności. Dostać się może na nie przy pomocy aż pięćdziesięciu jeden wyciągów. Liczby te sprawiają, że Zillertal Arena to jeden z największych, a zarazem najbardziej nowoczesnych ośrodków narciarskich nie tylko w całej Austrii, ale również w Europie. Atutem są niewątpliwie aż trzy kolejki gondolowe, które spełniają wszystkie wymagania bezpieczeństwa, gwarantując narciarzom przyjemną, a zarazem szybką jazdę. Osoby rządne wrażeń mogą zdecydować się również na skorzystanie z toru saneczkowego, który mierzy aż siedem kilometrów.
Lodowiec Piztal
Jeden z najbardziej znanych austriackich ośrodków narciarskich. Jest to jednocześnie najwyższa stacja narciarska położona na lodowcu. Dociera tutaj nowoczesna kolejka gondolowa, która zapewnia narciarzom niezapomniane widoki. Miejsce to poleca się szczególnie rodzinom z dzieci – karnej Bambini Freipass pozwala na darmową jazdę dzieci, które nie ukończyły jeszcze dziesiątego roku życia. Trzeba jednak pamiętać, że pociecha musi znajdować się pod opieką osoby dorosłej.
Nauders
Jest to region narciarski, który leży na terenie nie tylko Austrii, ale również Włoch. Uważa się, że jest to jedno z lepszych miejsc dla rodzin z dziećmi. Zaawansowani narciarze również znajdą tutaj jednak trasy, które zadowolą ich wymagania. Długie i szerokie stoki to znak rozpoznawczy tego miejsca.
Nauders to miejsce, w którym w zimie zawsze leży śnieg. Wszystko za sprawą wysokiego położenia stoków: wysokość od 1400 do 2850 metrów nad poziomem morza to gwarancja śniegu przez wszystkie zimowe miesiące. Warto wspomnieć, że stacja dysponuje również armatkami śnieżnymi, dzięki czemu newralgiczne miejsca mogą zostać sztucznie dośnieżone.
Znajdą tutaj coś dla siebie również miłośnicy jazdy na sankach. Najdłuższy w Tyrolu tor saneczkowy to aż osiem kilometrów niesamowitej jazdy. W poniedziałki organizowane są nocne zjazdy, co na wiele lat pozostaje w pamięci. Zwolennicy narciarstwa biegowego także nie poczują się rozczarowani: aż dziewięćdziesiąt kilometrów tras to najlepsza gimnastyka nie tylko dla naszych mięśni, ale również płuc.