Ponieważ sam poruszam się wspaniałym pojazdem jakim jest opel calibra nie mogłem się powstrzymać gdy podczas rowerowej podóży po San Agustin na Gran Canaria znalazłem piękną czarną lalunie. Myślałem że jestem już ostatnim właścicielem calibry na świecie a tu takie zaskoczenie 🙂
Dodaj komentarz